Opowieść o duszy z pewnego wiersza czyli Inszallach - wszystko w rękach Boga
Już dawno nie poruszył mnie, aż tak, żaden wiersz. Znalazłam go przypadkiem w Internecie. Skończyło się zakupem tomiku "Żałoba po kocie", gdzie podobnych "perełek" znalazłam więcej. Autorką wierszy jest architektka, malarka i pisarka pisząca pod pseudonimem Ka Klakla. W rozmowie promującej tomik opowiada, że są obszary emocjonalne, których nie da się prozą wyrazić. I taki jest ten wiersz. Dotyka tego co niedotykalne. Zresztą zobaczcie sami: