Stories of Tita

1 września 2019

Gdy rozum śpi, budzą się demony czyli opowieść o tym jak wywołać wojnę mówiąc o pokoju

F. Goya-El sueño de la razón produce monstruos/źródło: https://www.elespanol.com

"Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił". Napisał te słowa dawno temu irlandzki filozof Edmund Burke. Trudno jednak uwierzyć, że dobrzy ludzie  świadomie godzą się na zło. Problem w tym, że polityczni propagandyści i będący na ich usługach hejterzy znają socjotechniki i są mistrzami manipulacji. Dobrze wiedzą jak wyłączyć ludzki mózg i włączyć irracjonalne emocje.
Repertuar technik jest bogaty: wielokrotnie powtarzane kłamstwo, które staje się prawdą czy wymyślanie sztucznego wroga i zohydzanie go. Wszystko według zasady dziel i rządź. Innym popularnym sposobem jest wymyślanie tematów zastępczych w kryzysowych dla władzy momentach, by zakryć to co mogłoby doprowadzić do spadku słupków poparcia. No i oczywiście regularne, wspaniałomyślne dostarczanie "chleba i igrzysk". Przy czym igrzyska są tak ogłupiające, aby obdarowani zapomnieli, że tak naprawdę sami opłacają je z własnej kieszeni. 
Hitlerowski zbrodniarz i marszałek III Rzeszy - Herman Göring na procesie norymberskim w 1946 roku powiedział: "zwykli ludzie nie chcą wojny, … ale […] łatwo jest pociągnąć za sobą ludzi […] Jedyne, co trzeba zrobić, to powtarzać ludziom w kółko, że są atakowani, oraz potępić pacyfistów za brak patriotyzmu i narażanie kraju na niebezpieczeństwo. To działa w każdym kraju." Efekty machiny propagandowej nazistów, znamy dobrze. Niewyobrażalne zbrodnie sprawiły, że do tej pory zastanawiamy się, jak to możliwe, że ludzie ludziom zgotowali ten los.  Przypomina mi się tu bajka o ugotowanych żabach. 

Otóż, spotkało się kiedyś dwóch tyranów. Po zwyczajowym powitaniu zadali sobie wzajemnie to samo pytanie: "Jak ci się udało zdobyć władzę absolutną?"
Pierwszy wyjaśnił, że po prostu użył siły i wszystkich przeciwników zlikwidował lub wysłał do więzienia. Poza tym zlikwidował niezależne media i regularnie eliminuje tych, którzy próbują mu się opierać. Jednym słowem stosuje politykę terroru.
Drugi despota natomiast zaskoczył kolegę swoim sposobem. Wyjaśnił, że w swych rządach zainspirował się opowieścią o żabach. I zaczął zwierzenia: Jeśli chcesz ugotować żaby, masz dwa wyjścia. Albo wrzucasz je do garnka z wrzącą wodą, ale nie jest to do końca pewne i bezpieczne, bo żaby się stawiają i próbują walczyć. Albo wkładasz je do garnka z letnią, przyjemną wodą i powoli, bardzo powoli zwiększasz ogień, aż do wrzenia. Przy tej metodzie żaby są spokojne i uległe, aż stają się zupełnie bezwładne i nadają się do spożycia."
  Co zrobić by nie dać się wpakować do gara i kąpieli w rzekomo letniej wodzie. Myśleć i nie dać się emocjonalnie formatować. Reagować na najdrobniejsze przejawy mowy nienawiści i manipulację. Zwłaszcza, że jak pisał Dante Alighieri w "Boskiej Komedii": "najbardziej gorące miejsce w piekle zarezerwowane jest dla tych, którzy w okresie kryzysu moralnego zachowują swoją neutralność".  I że tak dalej postraszę, pamiętajmy, że gdy rozum śpi budzą się demony.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz