Bajka o szaleństwie i miłości
Rene Magritte - Lovers /źródło:https://artsearch.nga.gov.au
Podobno Szaleństwo znane było wśród innych Emocji z organizowania najlepszych imprez. Każdy był mile widziany, a zabawa trwała do upadłego.
Na jedną z takich szalonych imprez wpadły Duma, Niepewność, Miłość, Ciekawość, Lenistwo, Nieśmiałość i Gniew. Szaleństwo zaproponowało, żeby zabawić się w chowanego i zaczęło odliczać do stu. Ciekawość schowała się pod sufitem, aby móc kontrolować sytuację.
Gniew się od razu obraził i z wściekłą miną wyszedł. Najszybciej schowało się, za pierwszym lepszym kamieniem, Lenistwo. Duma znalazła sobie miejsce na pomniku. Nieśmiałość z ulgą wskoczyła do dziupli. Miłość ukryła się naprawdę dobrze, a Niepewność do końca była niezdecydowana gdzie się schować. Z tego powodu została zauważona przez Szaleństwo jako pierwsza, tuż przed Lenistwem. Trzecią w kolejności znaleziono Dumę, stojąca z ważną miną na cokole. Potem wspólnie zauważono Ciekawość gapiącą się na innych z góry. Po dłuższych poszukiwaniach odkryto dziuplę z Nieśmiałością, z której z niechęcią, po wielu namowach wyszła. Tylko Miłości nigdzie nie można było dostrzec. W końcu zniecierpliwione Szaleństwo zaczęło w złości okładać pobliski krzak róży. Usłyszano jęk i zza krzaka wyszła pobita miłość. Okazało się, że w szaleńczym ataku straciła wzrok. Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro, zaczęło błagać o przebaczenie, aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem ślepej Miłości.
Podobno od tamtej nieszczęsnej gry w chowanego ślepa Miłość jest zawsze w towarzystwie Szaleństwa - są po prostu parą ;)
P.S. Opowiadając do bajki można wprowadzać inne emocje - te które wpadną nam akurat do głowy. Pierwszy raz usłyszałam ją od świetnego opowiadacza - pana Michała Malinowskiego.
Uwielbiam tę historię za to, że za każdym razem, gdy ją opowiadam jest inna, w zależności od emocji, które "furczą" wokół.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz