Stories of Tita

13 maja 2018

Kości Proroka Ałbeny Grabowskiej - historia utkana z opowieści


Mam nadzieję, że nie zabrzmi to zbyt familiarnie, ale znam Ałbenę Grabowską. Piszę to, bo wiem jak na co dzień zapracowaną, oddaną mądrze swoim dzieciom i jednocześnie wrażliwą społecznie jest osobą. Tym bardziej zdziwiłam się, gdy po niespełna roku od wypowiedzianej publicznie w Instytucie Bułgarskim zapowiedzi, że odpocznie i prędko nic nie napiszę trzymam w ręku jej nową, już przeczytaną niesamowitą książkę.
Autorka musiała czuć, że to co pisze jest po prostu ważne i domyślam się, jak kradła z życia każdą wolną chwilę, by tym razem pisać o historii swojej drugiej ojczyzny. Czytając widać, że nie jest to po prostu powieść beletrystyczna. Myślę, że mama pisarki jest dumna, z tego jak córce udało się utkać opowieść z tak bliskim sercu Płowdiwem w tle. Ta sensacyjna, wielowątkowa opowieść oparta jest na faktach historycznych i dodatkowo dzieje się w trzech płaszczyznach czasowych. Widać, że solidny warsztat pisarski poprzedzony był mrówczą pracą badawczą. Dla mnie osoby, która uwielbia dobre historie lektura "Kości Proroka" była prawdziwą literacką ucztą.
Tkana misternie wielowątkowa akcja trzyma w napięciu. W XXI - szym wieku śledzimy losy Gitki i Dymityra. W XII -stym pisarka robi wszystko abyśmy poznali i zrozumieli sektę Bogomiłów, jednocześnie trzymając kciuki za brata Cyryla. I w końcu w I - szym wieku wędrujemy po Ziemi Świętej za Janem Chrzcicielem i jego uczniami, którzy to również podążają za Prawdziwym Nauczycielem ...
Długo zastanawiałam się co tak urzeka i łączy wszystkie te opowieści. Myślę, że ich osią wspólną jest to, że opowiadają o ludziach ze złamanym sercem, teoretycznie słabszych i ponoszących tzw. życiowe porażki. Jednocześnie widzimy ich nadludzką siłę. Wszyscy ci słabeusze tak naprawdę wygrywają. Mimo wyszydzania, towarzyszącego im piętna porażki i cierpienia mieli odwagę kochać i dać się zranić. 
"Kości Proroka" to lektura, która daje siłę i buduje wiarę, że w istocie "moc w słabości się doskonali".
Gorąco polecam szczególnie przed wyjazdem na Bałkany. Aż ma się ochotę na kolejną bułgarską wyprawę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz