Stories of Tita: maja 2018

26 maja 2018

Pod zielonym jaworem - piosenka z dzieciństwa mojej mamy 


Portret mojej mamy z nami namalowany przez A.Pomianowską


Dziś z okazji Dnia Matki piosenka, którą śpiewała nam nasza mama, a jej z kolei jej mama, a jej mamie jej mama ...  .
Oczywiście ja śpiewałam ją swojej córce i co tu dużo gadać synom też. Niestety w wersji mojej mamy utwór miał tragiczne zakończenie.

20 maja 2018

Zielone Świątki - tatarak w kątki


źródło: http://prkmirow.pl/tag/zielone-swiatki/

Parę lat temu założyliśmy z przyjaciółmi nieformalną grupę TATARAK. Nazwa nie była zresztą przypadkowa.

13 maja 2018

Kości Proroka Ałbeny Grabowskiej - historia utkana z opowieści


Mam nadzieję, że nie zabrzmi to zbyt familiarnie, ale znam Ałbenę Grabowską. Piszę to, bo wiem jak na co dzień zapracowaną, oddaną mądrze swoim dzieciom i jednocześnie wrażliwą społecznie jest osobą. Tym bardziej zdziwiłam się, gdy po niespełna roku od wypowiedzianej publicznie w Instytucie Bułgarskim zapowiedzi, że odpocznie i prędko nic nie napiszę trzymam w ręku jej nową, już przeczytaną niesamowitą książkę.

11 maja 2018

Lustro 


Jest to historia pięknego lustra, wiszącego na ścianie pewnego domu. 
Lustro było wielkie, obramowane zdobioną, złotą ramą. Wszyscy zachwycali się nim, jednak łatwo zauważali małą niedoskonałość - w jednym rogu srebrna warstwa odprysnęła i w tym miejscu była pusta plama, zwykły kawałek szyby. "Szkoda, takie piękne lustro..." komentowano. Właściciel mówił jednak wszystkim, że to on sam, specjalnie obdrapał ów fragment! 
Dlaczego, posłuchajcie historii ... 

1 maja 2018

Work or not to work 



As I was idling today in my garden to celebrate the 1 st of May, I reminded myself a joke my brother told me. Despite the celebration ;) I did some research and found that it was written by Heinrich Böll.