Stories of Tita

16 stycznia 2018

Opowieść z Rosslyn Chapel


źrółdło: http://katehon.com/article/praxeology-and-priori-truth

Zwiedzając swego czasu Rosslyn Chapel pod Edynburgiem (tę samą, w której według Dana Brown'a Templariusze ukryli święty graal) przewodniczka opowiadała jak po premierze książki nastąpiła inwazja turystów. Książka i zainteresowanie kryptą kaplicy okazało się być jednak błogosławieństwem dla całej podupadłej świątyni. Znalazły się fundusze na renowacje wykutych w kamieniu zdobień. Ze względu na bogactwo i piękno płaskorzeźb Rosslyn Chapel nazywa się wykutą w kamieniu Biblią i zagadką... . 

Z kaplicą związanych jest wiele legend, a zdobienia kryją ponoć wiele tajemnic zakonu Templariuszy protoplastów Masonów. 
Przejdźmy jednak do przygody, która przytrafiła się tam mojemu wówczas dwudziestoletniemu synowi Dariuszowi.
Jadąc do Szkocji jak zwykle zabrał pokaźnych rozmiarów notes na tzw. mądrości.
Kaplica robi rzeczywiście niesamowite wrażenie, a Darek, z notesem nie zważając na przepięknej urody Apprentice Pillar, czy ponad 110 wykutych tajemniczych twarzy Green Man'a i inne cuda znalazł się pod południowym filarem gdzie znajdowała się jedyna na cały kościół inskrypcja (a więc coś do zanotowania). Inskrypcja brzmiała:
"Forte est vinus; 
fortior est Rex; 
fortiores son mulieres;
super omnia vincit veritas."

Zdjęcie własne tablicy objaśniającej inskrypcje/ Rosslyn Chapel 2014

Syn postanowił drążyć temat i uciął sobie dłuższą pogawędkę z panią przewodnik, która opowiedziała całą związaną z cytatem historię.
Otóż, związana jest ona z królem Persów Dariuszem. Po kolejnej wygranej wojnie wydał on wspaniałą ucztę, a idąc na spoczynek ogłosił konkurs na najmądrzejszą odpowiedź na pytanie: co jest najsilniejsze na świecie. Odpowiedzi miały być kładzione królowi pod poduszkę, a najlepsza miała być sowicie nagrodzona.
Nazajutrz nastąpiło rozstrzygnięcie konkursu.
Każdy z uczestników musiał uzasadnić swoją odpowiedź.
Pierwszy uczestnik ogłosił, że najsilniejsze jest wino. Może ono, zmienić zupełnie zachowania człowieka, a często pozbawia pamięci i rozumu.
Drugi zawodnik uważał, że ważniejszy jest król. To on decyduje często o twoim życiu i śmierci.
Trzeci śmiałek twierdził, że jeszcze silniejsze są kobiety. To one rodzą tych co uprawiają winorośl, wojowników i królów. Bez kobiety życie mężczyzny jest puste i dla nich człowiek zdolny jest do wszelkich poświęceń.
Okazało się jednak, że konkurs wygrał niejaki Zerubbabel, według którego najwspanialsza i najmocniejsza jest prawda.
Wino, król, kobiety przemijają. Prawda zawsze w końcu zwycięża.
Według legendy Król Dariusz zachwycił się odpowiedzią i w nagrodę pozwolił Zerubbabelowi odbudować świątynię w Jerozolimie, przekazując na ten cel znaczne fundusze.

P.S. Takie odkrycie i przygoda przytrafiła się mojemu  Darkowi, który szukał z notesem mądrości. 
To chyba też dobry dowód na to, że każdy może nieoczekiwanie odkryć swojego "świętego Graala".     




2 komentarze:

marzanka pisze...

Super historia

Beata Rubio pisze...

Świeżo po powrocie z Jerozolimy i rozmowie z przewodnikiem przy Ścianie Płaczu o odbudowie świątyni po powrocie Izraelczyków z Babilonu postanowiłam podrążyć temat Zerubbabela i okazuje się, że historia jest opisana w Księdze Ezra
Polecam artykuł:
http://biblicalauthorship.blogspot.com/2012/05/story-of-zerubbabel.html

Prześlij komentarz