Opowieść o tym czym jest prawdziwy spokój

Christoph Ludwig Agricola, Bird nesting in a fir tree/ źródło: https://www.oceansbridge.com

Był raz król, który ogłosił konkurs na obraz symbolizujący pokój. Władca wyznaczył dla zwycięzcy wielką nagrodę. Nic więc dziwnego, że konkurs poruszył wyobraźnię artystów na całym świecie. Wielu znanych malarzy przystąpiło do pracy i niebawem zaczęły na królewski dwór napływać obrazy z daleka i bliska. Król przejrzał wszystkie dzieła. Prace były tak dobre, że zorganizował wielką wystawę, na której otwarciu miał ogłosić swój werdykt. Na wernisaż przyszło wiele osób. Wszyscy podziwiali  dzieła obrazujące idylliczne sceny natury, ale i prace abstrakcyjne. Wielkie zaciekawienie wzbudziły jednak dwa obrazy, które pozostały zakryte. Były to prace, które najbardziej ujęły serce monarchy. 

Wszyscy czekali w napięciu na ich odsłonięcie. Gdy król zdjął płótno z pierwszego z nich, w tłumie zapadła cisza. Był to obraz spokojnego jeziora. W jego niebiańsko błękitnym lustrze odbijały się szczyty otaczających, spokojnych gór. Na spadających ku jeziorze łąkach pasły się stada owiec. Wszyscy, którzy widzieli ten obraz, myśleli, że jest to doskonały obraz spokoju. Z pewnością to był zwycięzca. 

Król odsłonił tymczasem drugi obraz, a tłum wstrzymał oddech z z zachwytu, ale i zdziwienia . Czy to może być spokój? Na tym obrazie również widać było góry. Miały one jednak w sobie coś złowieszczego. Nad ich ostrymi i nagimi szczytami wisiały gniewne stalowe chmury, w którym igrały błyskawice. W dół zbocza góry spadał spieniony wodospad. Można było niemal poczuć jego zimną i przenikliwą moc. Całości dzieła daleko było idyllicznego spokoju. Kiedy jednak przyjrzało się bliżej, można było dostrzec ptasie gniazdo na gałęzi drzewa. Drzewo znajdowało się tuż przy burzliwym wodospadzie. Tam, pośród szumu wściekłej wody spokojna ptasia matka siedziała na swoim gnieździe. Jej troskliwe skrzydła chroniły pisklęta. 

Oto prawdziwy, doskonały obraz spokoju - ogłosił król i sowicie wynagrodził twórcę.