Stories of Tita

21 sierpnia 2022

Opowieść o żurawiu i żabach


Sundhill crane and frog 1974 - Turi Mac Combie/ źródło: https://www.rmichelson.com

Do napisania tej historii zainspirował mnie przepięknej urody obrazek znaleziony przypadkiem w Internecie. Opowieść nie jest może zbyt głęboka, ale czy wszystkie opowieści muszą być głębokie? Potwierdza ona natomiast znane rosyjskie powiedzenie: "Tisze jediesz, dalsze budiesz" czyli ciszej jedziesz dalej zajedziesz. Wydawałoby się praktyczne, lecz można dyskutować. Byle jak uczy bajeczka nie za głośno ;) 
Ale posłuchajcie ... 
W pewnym jeziorku wśród mokradeł żyło sobie mnóstwo żabek. Wiodły życie beztroskie i spokojne.  Jedynym ich problemem były ciągłe sprzeczki kto powinien szefować całej gromadzie. Od rana do wieczora słychać było rechoty: To ja powinienem być kierownikiem. Szczególnie wyróżniały się trzy osobniki, które uważały się za najlepsze i najmądrzejsze. 
Przez ciągłe awantury żabki nie były w stanie wybrać przywódcy.
 Aż tu pewnego dnia nad jeziorko przyleciał długonogi i bardzo głodny żuraw.  Nic dziwnego, że rechoczące żaby szybko przykuły jego uwagę. Jednym szybkim ruchem złapał pierwszą z trzech aktywistek, która najgłośniej domagała się stanowiska. Biedna żabka próbowała się wywinąć i miała szczęście. Coś śliskiego przepłynęło między nogami żurawia i zadziwiony poluzował uścisk szczęk, a żabka sprytnie wyskoczyła z dzioba. Tego dnia żuraw musiał zadowolić się wężem.
Następnego dnia żurawia znowu zwabiły głośne spory żab o to kto ma być szefem, ale tym razem żabka, która cudem wywinęła się z paszczy siedziała cichutko. Pozostałe dwie użerały się jak zwykle. Żuraw wybrał sobie za ofiarę grubszą. Tym razem jednak znów powtórzyła się podobna sytuacja. Gdy trzymał już nieszczęśnicę w dziobie coś odwróciło jego uwagę i tłusta żaba w ostatniej chwili uniknęła śmierci.
Nazajutrz głodny żuraw ponowił łowy. Tym razem już dwie niedoszłe ofiary siedziały cichutko, ale trzecia nieugięcie rechotała: Ja jestem najlepsza i będę tu rządzić. 
Tymczasem żuraw podszedł przemądrzałą żabkę od tyłu i połknął ją w ułamku sekundy.
Pozostałe żabki już wiedziały, że nie jest roztropne tak głośno przechwalać się i spierać, gdy w pobliżu czyha niebezpieczeństwo.

P.S. Angielską wersję bajki znajdziecie tu:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz