Puckie opowieści
Widok na Zatokę Pucką z portu rybackiego/ W tle Sanktuarium w Swarzewie
Pandemiczne wakacje z przyjemnością spędziłam pod czereśnią w przydomowym ogródku. Muszę jednak opisać pewne magiczne miejsce, do którego zaprosili nas przyjaciele. Puck, bo o nim mowa to maleńkie i ciche miasteczko tuż przed wjazdem na Półwysep Helski. Zwykle omijane, przez turystów spragnionych nadmorskich plaż i kurortowych atrakcji. To sprawia, że Puck zachował swój klimat i sowicie nagradza tych, którzy w drodze na Hel zboczą z trasy.