Serce Matki - dość krwawa legenda arabska
źródło: www.vacationu.com
Hasan kochał swoją matkę z wielką czułością, a swoją żonę Leilę, z wielką namiętnością. Problem w tym, że Leila nie kochała matki Hassana i była o nią zazdrosna. Bezustannie zadręczała męża pretensjami i w końcu zmusiła go, aby wygnał matkę z domu.
Gdy i tego było mało żona oznajmiła: "Gdybyś mnie kochał nie odwiedzałbyś tej kobiety, która mnie potajemnie oczernia." I Hassan, chociaż kochał matkę, przestał do niej chodzić.
Zazdrość Leili była szaleńcza i pewnego dnia zażądała: "Gdybyś mnie naprawdę kochał, zabiłbyś tę kobietę, która mnie dręczy dniami i nocami, i przyniósłbyś mi jej serce."
Hassan wziął nóż, poszedł do matki i wyrwał jej serce. A kiedy płacząc niósł je do żony, potknął się i serce upadło na ziemię.
Wtedy z zabrudzonego pyłem serca wydobył się cichy głos: "Hassanie, syneczku, czy nic ci się nie stało?"
P.S. Straszna opowieść, a scena z wyrwaniem matce serca gorsza chyba niż u Braci Grimm. Tam współczujący Królewnie Śnieżce myśliwy zabił w zamian zajączka. Spokojnie, to rozdarte serce to tylko taka metafora ;)
Opowieść przeczytałam kiedyś w małej książeczce autorstwa Michela Piquemal "Bajki Filozoficzne" wydawnictwa Muchomor. Po każdej historii pisarz zaprasza do pracowni filozofa i zadaje trudne pytania. A wy jak myślicie:
Czy serce matki potrafi znieść wszystko?
Czy miłość macierzyńska jest zawsze budująca?
Czy nadmiar miłości może dławić dzieci?
Czy dzieci mają prawo do całkowitej niezależności w dorosłym życiu?
Co oznacza w praktyce biblijne: "i opuści mężczyzna ojca swego i matkę swoją..."?
1 komentarz:
Przepiękna historia i bezcenny cytat z Biblii
Prześlij komentarz