Dezyderata czyli opowieść o pewnych życzeniach świątecznych
Dezyderata to piękne, tajemnicze życzenia. Po raz pierwszy przeczytałam je w gablotce z ogłoszeniami w krużganku kościoła Kapucynów w Łomży w latach osiemdziesiątych. Dla mnie wówczas nastolatki słowa te wydrukowane w średniowiecznej czcionce jawiły się jako starożytna mądrość - zagadka.
Długo myślałam, że ich autorem jest jakiś anonimowy mnich. Dopiero po latach, gdy przygotowywałam angielski tekst Dezyderaty dla uczniów na jedną ze świątecznych lekcji odkryłam, że powstał w 1927 roku, a jego autorem jest bliżej nieznany prawnik i pisarz Max Ehrnmann (1887-1945).
W 1921 roku napisał do przyjaciela, że marzy mu się: "napisać coś, co pomogłoby nieco wyprostować poplątane ścieżki ludzkiego żywota i dałoby nam w tych trudnych czasach trochę odwagi, godności i poczucia harmonii."
Wiadomo również, że w 1933 roku podarował tekst przyjaciółce na Boże Narodzenie właśnie. Za życia pisarza utwór był bliżej nieznany. I choć został opublikowany w pośmiertnym wydaniu jego wierszy, to popularność Dezyderaty przypada dopiero na lata siedemdziesiąte. Stało to się za sprawą publikacji tekstu w parafialnej gazetce w Baltimore.
Nie wiem jak wy, ale ja zawsze przed świętami mam refleksję, że nie do wszystkim zdążyłam ze świątecznymi życzeniami. W natłoku domowych przygotowań i całej tej krzątaniny często brak słów by wyrazić to co chciałoby się powiedzieć.
Maxowi Ehrnmann'owi udało się stworzyć takie idealnie życzenia.
A oto ich pełny tekst w tłumaczeniu Wojciecha P. Zielińskiego...
"Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu, pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w milczeniu. O ile to możliwe, utrzymuj dobre stosunki z innymi ludźmi, bez wyrzekania się siebie. Głoś swoją prawdę spokojnie i jasno; słuchaj też tego, co mówią inni: nawet głupcy i ignoranci. Oni również mają swoją opowieść. Unikaj głośnych i agresywnych osób; oni są udręką dla ducha.
Jeżeli porównujesz się z innymi ludźmi, możesz stać się próżny lub zgorzkniały, zawsze bowiem znajdą się lepsi i gorsi od ciebie. Raduj się swoimi osiągnięciami, tak jak i planami. Bądź zaangażowany w wykonywaną pracę, lecz zachowaj skromność w sercu. Ona jest trwałą wartością w zmiennych kolejach losu.
Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach, ponieważ świat pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty; Wiele osób dąży do wzniosłych ideałów, a życie wszędzie jest pełne heroizmu. Bądź sobą. A przede wszystkim nie fałszuj uczuć. Nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj radośnie, co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się spraw młodości.
Rozwijaj siłę ducha, aby w nagłym nieszczęściu mogła cię osłonić. Lecz nie zadręczaj się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Utrzymuj zdrową dyscyplinę, lecz bądź łagodny dla siebie. Jesteś dzieckiem wszechświata. Nie mniej niż gwiazdy i drzewa; masz prawo być tutaj. Niezależnie od tego, czy to jasne dla ciebie, czy nie, wszechświat rozwija się we właściwy sposób.
Tak więc żyj w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz o Jego naturze; Jakąkolwiek wykonujesz pracę i jakiekolwiek są twoje pragnienia w zamęcie życia, zachowaj spokój w swojej duszy. Z całym swym zakłamaniem, znojem i niezrealizowanymi marzeniami, to ciągle piękny świat. Bądź radosny. Dąż do osiągnięcia szczęścia".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz